W nasze ręce trafiła jakiś czas temu imprezowa Gra z Jajem. Jak to zwykle bywa w tego rodzaju grach zasady nie są skomplikowane i można je wytłumaczyć w minutę.
Oto mamy talię kart: do pierwszej rozgrywki możemy dobrać odpowiednią ilość kart z jajem, kurą i lisem. Talię tasujemy i wyznaczamy kogoś kto będzie Reżyserem, czyli osobą wykładającą karty jedna na drugą. Karty są utrzymane w filmowej estetyce, więc od razu wyjaśnienie dla graczy: wykładanie kart to symulacja lecącego filmu, a same karty mogą być klatkami filmu.
Waszym zadaniem jest zrobić cięcie w odpowiednim momencie. No właśnie a kiedy to zrobić? Gdy wśród wyłożonych kart znajdzie się pięć lub więcej kurzych jaj. Jeśli na stole znajduje się karta z jajkiem to informacja dla graczy jest taka, że jajko jest dostępne. Ale jeśli potem wyłożymy kurę to siada ona na dostępnym jajku i nie jest już ono dostępne. Gdy z kolei pojawi się lis to zjada on kurę i jajko znów jest dostępne. Proste? To zależy: trochę od reżysera, który ustala prędkość wyświetlania filmu (czyli wykładania kart na stół), a trochę od spostrzegawczości innych graczy.