Podstawowe informacje o grze

Betrayal at House on the Hill to, podobnie jak HeroQuest, gra z klimatem. Tym razem od 3 do 6 graczy uda się do opuszczonego domu na wzgórzu, który dybie na okolicę mrocznymi oknami. Nie bez powodu tytuł ten kojarzy się z powieściami grozy, bowiem dom skrywa mroczne sekrety. Tajemnicza sylwetka tej dawno opuszczonej budowli uwodzi ciekawskich, jednak strzeżcie się – nie wszyscy wyjdą z tej przygody cało.

Betrayal at House on the Hill to planszówka, w której będziemy zwiedzać opustoszałą posesję. Całą rozgrywkę poprowadzą rozmaite scenariusze i to właśnie od nich zależeć będzie, jak potoczy się dalsza przygoda. Wchodząc do różnych pomieszczeń będziemy stawiać czoła rozmaitym wydarzeniom, odnajdziemy sprzęt oraz omeny.

Dom podzielony jest na trzy segmenty – piwnicę, parter oraz piętro. Ma to duże znaczenie, bowiem nie każdy kafelek będziemy mogli umieścić w poszczególnych fragmentach domostwa. W zależności od tego, na jakim poziomie znajdują się nasi bohaterowie, odkrywamy konkretne pokoje, rozpatrując tym samym odpowiednie zdarzenia.

betrayal elementy

Z początku całość zapowiada się niewinnie, jednak wraz z eksploracją kolejnych pomieszczeń, gracze aktywują drugi etap rozgrywki, a jest nim NAWIEDZENIE. Po tym, gdy nawiedzenie rozpocznie się, zasady rozgrywki ulegają zmianie. W efekcie może się okazać, że nagle każdy gra na każdego, lub pośród grupy śmiałków jest zdrajca. Gra potrafi być momentami naprawdę przewrotna, zatem miejcie się na baczności.

Zarys rozgrywki - jak to działa?

Na początku każdy z graczy wybiera swojego bohatera. Będą oni dysponować początkową wartością statystyk. Te są cztery, a dzielimy je na dwie kategorie. Fizyczne to siła oraz ruch. Psychiczne to wiedza i poczytalność. Cechy te będą stale ulegać zmianom podczas wspólnej przygody na skutek otrzymywanych obrażeń. W momencie, gdy któraś z cech zostanie zredukowana do zerowej wartości – postać ginie. Należy jednak pamiętać o elementarnej zasadzie, że jest to możliwe wyłącznie gdy rozpoczął się już etap nawiedzenia.

betrayal karty

To właśnie ruch decyduje o tym, o ile pól poruszą się nasi bohaterowie. Z początku przemieszczamy się po opuszczonym domostwie i najzwyczajniej w świecie zwiedzamy tę mroczną kamienicę. Mierzymy się z rozmaitymi wydarzeniami, a przy okazji znajdujemy tajemnicze omeny. To właśnie one będą decydować o tym, jak szybko rozpocznie się nawiedzenie. Jeżeli jakimś cudem liczba omenów wyczerpie się, zanim przejdziemy do drugiej fazy rozgrywki, ta rozpoczyna się automatycznie.

Nawiedzenie w Betrayalu

Za każdym razem, gdy wyciągniemy kartę omenu, musimy wykonać rzut na nawiedzenie. Ów rzut wykonujemy tyloma kośćmi, ile omenów leży obecnie na stole. Jeżeli zatem na stole znajdują się cztery omeny, do rzutu wykorzystamy cztery kości. Jeżeli wynik oczek będzie większy bądź równy pięciu, natychmiast przechodzimy do drugiej fazy rozgrywki, rozpoczyna się nawiedzenie. Od teraz każdy może zginąć, a cała zabawa nabiera rozpędu.

Za każdym razem, gdy wyciągniemy kartę omenu, musimy wykonać rzut na nawiedzenie. Ów rzut wykonujemy tyloma kośćmi, ile omenów leży obecnie na stole. Jeżeli zatem na stole znajdują się cztery omeny, do rzutu wykorzystamy cztery kości. Jeżeli wynik oczek będzie większy bądź równy pięciu, natychmiast przechodzimy do drugiej fazy rozgrywki, rozpoczyna się nawiedzenie. Od teraz każdy może zginąć, a cała zabawa nabiera rozpędu.

kości betrayal

W grze występuje kilka rodzajów nawiedzeń. Może się okazać, że podczas wspólnej przygody nie będzie zdrajcy. Wówczas wszyscy współpracujemy i czytamy księgę Sekretów Przetrwania. Zdarza się, że gra określi jednego zdrajcę lub też ukrytego zdrajcę. Możliwości jest wiele, są one określane na karcie scenariusza. Nawiedzenie zależne jest od karty omenu, która w ostatnim czasie była dociągnięta.

Recenzja gry Betrayal at house on the Hill

Betrayal at house on the Hill to zdecydowanie gra warta polecenia. Jeżeli podobnie jak my, kochacie tytuły okraszone sporą porcją klimatu – jest to zdecydowanie gra warta świeczki. Figurki co prawda odstają mocno od wyjątkowego HeroQuesta, jednak nie ma to większego znaczenia. W szczególności, że dopełniono je heksagonalnymi kaflami z sylwetkami zaintrygowanych domostwem postaci. Kafelki te służą także jako liczniki naszych cech.

betrayal zwiedzamy dom

Niestety, jest to gra oparta o scenariusze, co w pewnym sensie redukuje regrywalność. Co przez to rozumieć? Ano to, że po rozegraniu pewnych kombinacji, przy kilkudziesięciu rozgrywkach będzie nam towarzyszyć poczucie, że taka sytuacja miała już miejsce. Może się zatem okazać, że niektóre historie nie będą stanowić żadnego wyzwania. Naturalnie nie wszystkie nawiedzenia takie są, przez co Betrayal może stanowić wyjątkową zabawę na bardzo długi czas.

betrayal postac

Ogromną zaletą tej produkcji jest relatywnie niski próg wejścia. To znaczy, że tytuł nie jest zbyt skomplikowany i pozwoli cieszyć się swoimi walorami nawet najmniej wprawionym uczestnikom rozgrywki. Im bardziej zgłębimy się w historię, im mocniej wgryziemy w ten klimat, tym lepiej. Warto zatroszczyć się o nastrojową muzykę i skąpe oświetlenie, które nie będzie utrudniać czytelności gry, a jednocześnie zwiększy doznania.

Losowość nie ma tu żadnego znaczenia

Zaskakujące jest to, jak bardzo sprytnie wprowadzono tu element losowości. Zdaje się, że jest ona nieodłącznym elementem całej rozgrywki i świetnie zlewa się z charakterem rozgrywki. Nie wyobrażam sobie Betrayala bez tych kapryśnych kości. Świetnie się to sprawdza w przypadku rozpatrywania nawiedzenia oraz przy różnych testach. Odnoszę wrażenie, że mechanicznie stanowi to jednolitą całość, która świetnie się ze sobą zazębia. Oczywiście nie każdemu tego typu rozwiązanie będzie odpowiadać, jednak jest to gra z klimatem – szczęście jest nieodłącznym elementem przygody. Na tym to wszystko polega.

Podsumowanie

Betrayal at House on the Hill to świetna gra przygodowa, w której przeżyjemy kilka dreszczowych historii. Jeżeli interesuje was styl amerykański, zdaje się że tytuł od Hasbro jest idealny na początek. To przede wszystkim produkcja, która charakteryzuje się relatywnie prostymi zasadami. Całość przepełnia masa rozmaitych plottwistów. Przez połowę rozgrywki nikt nie wie, jak potoczy się dalsza historia – wartość ta zawsze jest zmienna. Niestety ze względu na charakter rozgrywki, do wspólnej zabawy musimy zasiąść co najmniej w trójkę. Należy jednak pamiętać, że tego typu gry nabierają na wartości w jak największym gronie. W szczególności, gdy pośród nas jest ukryty zdrajca.

betrayal

Autor: Łukasz Małek

Wydawnictwo

Chcesz z nami zagrać?

  • Lubisz gry planszowe lub chcesz je poznać?
  • Szukasz miejsca gdzie mógłbyś zagrać?
  • Chcesz poznać innych pasjonatów planszówek?
  • Nie lubisz czytać instrukcji i chcesz żeby ktoś wytłumaczył Ci zasady?
  • Chcesz bezpłatnie skorzystać z ogromnej biblioteki gier planszowych i poznawać nowości wydawnicze?
  • Chcesz wziąć udział w turniejach z nagrodami?
 
Jeśli odpowiedziałeś twierdząco na jedno z tych pytań to zapraszamy na nasze spotkania! Przyjdź i zagraj z nami.

podoba ci się ten artykuł?

Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na Twitter
Udostępnij na Linkdin
Udostępnij na Pinterest

zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.