Polanica-Zdrój – miasto uzdrowiskowe w województwie dolnośląskim, które od niedawna stało się miejscem regularnych planszówkowych spotkań zrzeszających graczy. Kilkudniowe spotkania, w Villi Alexandra, organizowane przez Łukasza Stark’a są idealnym sposobem na poznanie graczy z całej Polski oraz nowych , często niedostępnych, tytułów. Piąta edycja odbyła się na przełomie sierpnia i września, idealnie wpisując się w wakacyjne plany urlopowe.
Jednak planszówkowe szaleństwo zaczęło się już w pociągu do Wrocławia. Korzystając ze stolików w nowych pociągach Intercity rozłożenie gier takich jak Winnica (Granna), Bankrut (Nasza Księgarnia) czy Spiskowcy (2 Pionki) nie są problemem. Tym razem na stole zagościł nowy tytuł wydawnictwa Nasza Księgarnia, Bukiet. Gra oparta na mechanice roll&write w połączeniu z draftem kości idealnie sprawdziła się w podróży.
Po dotarciu do Polanicy, od razu skierowaliśmy się na miejsce wydarzenia. Oprócz uśmiechniętego organizatora przywitała nas sala pełna gier planszowych, pochodzących zarówno od zaprzyjaźnionych wydawnictw, jak i uczestników spotkania. W bibliotece można było znaleźć sprawdzone klasyki, jak również nowości wydawnicze.
Lucrum Games zasypało stoły swoimi nowościami, którymi od jakiegoś czasu chwalą się na swoim funpage’u. Tym sposobem można było przedpremierowo zagrać w Tajne Agentki, Panaceum, Przepowiednię, Rotundę oraz Burano.
Wydawnictwo Egmont oprócz sprawdzonej Concordii czy Potworów w Tokio wraz z dodatkami przysłało Rajas of the Ganges i Królestwo Królików, ich niedawne premiery.
Od wydawnictw Portal oraz 2Pionki można było zagrać w Istanbuł Kościany, Zombiecide: Czarna Plaga, Rising 5 czy Aeon’s End, które niedawno zawitało do sklepów.
Wydawnictwo Black Monk oprócz pokaźnej kolekcji munchkinów, Mistrzostw Świata w Rosyjską Ruletkę przedstawiło swoją nowość czyli 7 edycję Zew Cthulu – systemu RPG, w którym gracze wcielają się w badaczy stawiających czoła przedwiecznej grozie.
Z wszystkich gier trzy jednak zrobiły na mnie szczególne wrażenie.
Anachrony – którego polskie wydanie zapowiedziało wydawnictwo Albi, jest grą strategiczną dziejącą się w dalekiej przyszłości. Wykorzystując technologię podróży w czasie, wspomagani mechami gracze starają się ocalić swoich ludzi przed zagładą.
Coimbra – tytuł, z którym pierwszą styczność miałem na tegorocznym Pyrkonie. Kolejna partia potwierdziła jak głęboka jest ta gra oraz jak dużo opcji oferuje swoim graczom.
Trzeci tytuł to nowa gra wydawnictwa NSKN. Teotihuacan: City of Gods jest kontynuacją Tzolkina i stanowczo mogę powiedzieć, że ilością decyzji, które trzeba podjąć w trakcie gry dorównuje (jeśli nie przewyższa) poprzednika.
Piąta edycja Stark Expo była jednocześnie drugą, na którą udało się wybrać. Kolejny raz przekonuję się, że taka forma naszego hobby jest najbardziej zbliżona do wypoczynku. Bez biegania po halach, szukania wydawców, ogólnego zgiełku towarzyszącemu konwentom, spotkania w Polanicy szybko stały się pozycją obowiązkową w konwentowym kalendarzu.