Autor: Ignacy Trzewiczek

Wydawnictwo: Portal Games

Ilustracje: Grzegorz Bobrowski

Liczba graczy: 1-4

Świat, który znamy przestał istnieć. Nuklearna wojna zmieniła oblicze ziemi. Wielkie tętniące życiem miasta zostały obrócone w pył, a zielone lasy i łąki zastąpił widok jałowej ziemi i pustyń. Rządy upadły, granice zniknęły z map. Nic już nie będzie takie samo. Po wielu latach wyniszczającej wojny z maszynami ludzkość ponownie próbuje stanąć na nogi. Nowo powstałe sojusze starają się zaprowadzić porządek na swój własny sposób. Czyja wizja nowego miejsca do życia okaże się lepsza?

Trudne początki

„51 Stan: Master Set” jest grą karcianą, w której gracze będą budować nowe miejsce do życia na zniszczonej ziemi. Osiągnięcie sukcesu będzie możliwe dzięki właściwemu zarządzaniu surowcami, kartami oraz akcjami dostępnymi dla graczy. Jednak zacznijmy od początku. Każda runda gry rozpoczyna się od fazy wypatrywania, podczas której gracze po kolei (zaczynając od pierwszego gracza) wybierają po jednej z dostępnych kart. Tym razem czynność powtarzamy, zaczynając od gracza ostatniego. Kolejny etap to produkcja, to właśnie teraz zyskujemy generowane przez budynki, podpisane umowy oraz planszę frakcji zasoby. Tak przygotowani możemy zacząć budować nowy świat.

Ogrom możliwości

Tworzenie nowego porządku będzie odbywało się w fazie akcji. W swojej turze gracz może wykonać jedną z dostępnych dla niego akcji, po czym tura przechodzi do następnego gracza. Opcji do wykorzystania jest sporo. Zaczynając od planszy gracza, każdy może wymieniać surowce na żetony kontaktów, bądź wysyłać swoich robotników po więcej zasobów lub nowe karty. Kolejne dostępne akcje związane są z zarządzaniem kartami. Każdą kartę można zagrać na jeden z trzech sposobów: wcielić ją do naszego stanu jako budynek, podpisując za jej pomocą umowę lub plądrując ją pozyskując z niej łupy. Akcje związane z kartami wykonujemy płacąc odpowiednią ilość żetonów kontaktu, zależną od wartości dystansu podanej na karcie. Gdy wszyscy gracze spasują runda się kończy i przechodzimy do fazy czyszczenia, w której wszystkie niewykorzystane surowce oraz surowce z aktywowanych budynków wracają do puli ogólnej.

Buduj, plądruj… umawiaj się?

Jak już wspomniałem karty można wykorzystywać na trzy różne sposoby, jednak czym one się różnią? Jakie są z nich korzyści? Zacznijmy od budowy. Budynki podzielone są na trzy kategorie: produkcja, cecha oraz akcja. Lokacje z produkcją będą przynosiły nam korzyści po zbudowaniu oraz na początku każdej rundy. Karty z cechami dadzą nam możliwość magazynowania surowców na przyszłość, bądź dodatkowe możliwości punktowania. Natomiast budynki z akcjami pozwolą nam przede wszystkim wymieniać zasoby na punkty zwycięstwa. Dodatkowo każdy budynek (niebędący ruiną) na koniec gry daje właścicielowi jeden punkt zwycięstwa. Akcja plądrowania pozwoli nam na zniszczenie karty (z ręki, bądź z stanu przeciwnika) w celu uzyskania zasobów znajdujących się na karcie w polu „Łupy”. Splądrowane budynki przeciwnika zamieniają się w ruiny, które w przyszłości będzie można przebudować. Ostatnią dostępną akcją związaną z kartami jest podpisywanie umów. Podpisane umowy umieszcza się w odpowiednim miejscu na górze planszy gracza i dają one przychód w fazie produkcji. W przeciwieństwie do budynków produkcyjnych nie są narażone na atak z strony przeciwnika, lecz nie dają punktów zwycięstwa na koniec gry.

 

Lepsze jutro

„51 Stan: Master Set” jest kolejną odsłoną gry, w której budujemy imperium z kart. Odświeżone wydanie, zarówno pod względem wykonania jak i zasad, było moją pierwszą stycznością z grą tego typu. Wykonanie gry jest bardzo solidne, do czego wydawnictwo zdążyło nas już przyzwyczaić. Dobrej jakości karty nie powinny się szybko zniszczyć, gruba tektura plansz gracza oraz żetonów również solidna, a drewniane surowce przypominające broń, zębatki czy kanistry to prawdziwa przyjemność. Pod względem wykonania nie ma się do czego przyczepić. Pod względem rozgrywki jest równie dobrze. Zasad w grze jest sporo. Są one jednak na tyle przejrzyste i intuicyjne, dzięki czemu grę tłumaczy się w sposób prosty. Gra jednak sama w sobie prosta nie jest. Ilość możliwych kombinacji, sposobów na zagranie kart, kolejność wykonywania działań to wszystko powoduje, że nowi gracze mogą czuć się przytłoczeni. Potrzeba kilku rozgrywek by poznać trochę lepiej karty oraz zobaczyć jak budować silnik dający najwięcej punktów. Dodatkowo w pudełku znajdziemy dwie talie zestawów, Zimy oraz Nowej Ery. Podczas rozgrywki można wtasować jedną z nich do głównego stosu dobierania, by bardziej urozmaicić rozgrywkę. Każda z nich wprowadza nowe mechaniki, nowe sposoby punktowania, które zmieniają sposób gry. „51 Stan: Master Set” jest tytułem, który mogę polecić każdemu, kto lubi od czasu do czasu wytężyć szare komórki i poszukać jak najbardziej optymalnej drogi do zwycięstwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.