Niepożądani Goście | Recenzja
Co to za wykreślanka? Aaaa, to notatki detektywów?
Nadaje się dla dziecka czy znowu kupię grę dla siebie? Bo że kupię to już czuję. Trudno, poczeka aż dziecko dorośnie do morderstw. Może nie zdążę sama rozwiązać tych tysiąca scenariuszy do tego czasu.
To przykładowe pytania od zaciekawionych ludzi, których przyciągnęło skupienie panujące przy stoliku i oryginalne pudełko najnowszej premiery Naszej Księgarni. Zasady gry „Niepożądanych Gości” są w miarę szybkie do wytłumaczenia. Trochę więcej czasu zajmuje samo przygotowanie gry na wybranym przez graczy poziomie i scenariuszu.
Przygotowanie
W talii mamy 243 karty a do każdej rozgrywki trzeba wybrać 70 kart o konkretnym numerze. Warto poukładać karty według numerów po skończonej grze, tak aby przy kolejnym śledztwie ten etap nie przeciągał się w czasie. Po wprowadzeniu w klimat przeprowadzanego właśnie przez graczy śledztwa na miejscu zbrodni i udzieleniu kilku wskazówek typu – komu można ufać a kto nas będzie zwodził na manowce, albo które wskazówki należy traktować jako cenne a które wymagają od nas czujności, można zacząć rozgrywkę.
Jak grać czyli komu zaufać?
Swoje wnioski z otrzymanych wskazówek warto zapisywać w pełnym skupieniu, ponieważ szczególnie na początku łatwo o pomyłkę, przez co może nawet wykluczymy zabójcę z kręgu podejrzanych i już do końca gry będziemy mieli wrażenie, że „dostaliśmy sprzeczne wskazówki”. Dlatego bardzo dobrym pomysłem jest stopniowanie trudności.
W grze jest aż siedem poziomów zaawansowania i warto na początek przyzwyczaić się do sposobu analizowania śladów i zeznań aby uniknąć irytacji, gdy popełnimy błąd. Poza etapem intensywnej dedukcji jest też miejsce na interakcję ze współgraczami, gdy możemy zdecydować jak i czy w ogóle dzielić się z nimi naszymi wskazówkami. Zdecydowanie warto dokonywać wymiany mimo, że czasem te same karty wracają do nas po kilka razy. Po tej krótkiej okazji do żartowania lub zaciętej obrony swoich wskazówek gracze szybko wracają do wytężonego wysiłku umysłowego nad rozwikłaniem zagadki.
Dużym plusem tej gry jest dodatkowa aplikacja, która nie tylko umożliwia nam grę solo, lecz również daje szansę, aby osoba, która twierdzi, że wie już kto, dlaczego i czym zabił złośliwego Pana Waltona – mogła sprawdzić to w aplikacji i kontynuować grę, jeśli okaże się, że jej odpowiedzi są nieprawidłowe. Unikamy więc sytuacji, gdy jedna osoba odpada i nudzi się patrząc jak reszta graczy kończy rozgrywkę. Aplikacja daje nam również dostęp do 1000 scenariuszy ale jej używanie nie jest niezbędne. Jeśli ktoś lubi dedukcję – będzie miał satysfakcję z gry, ponieważ zagadki są trudniejsze niż można się spodziewać. Jeśli ktoś nie miał okazji do spotkania z tego typu grą – naprawdę warto spróbować.
Wydawnictwo
Chcesz z nami zagrać?
- Lubisz gry planszowe lub chcesz je poznać?
- Szukasz miejsca gdzie mógłbyś zagrać?
- Chcesz poznać innych pasjonatów planszówek?
- Nie lubisz czytać instrukcji i chcesz żeby ktoś wytłumaczył Ci zasady?
- Chcesz bezpłatnie skorzystać z ogromnej biblioteki gier planszowych i poznawać nowości wydawnicze?
- Chcesz wziąć udział w turniejach z nagrodami?