komiks przetłumaczony ze strony: http://www.uptofourplayers.com
Wizyta fana planszówek w sklepie z grami planszowymi
“Tę grę mam, tę też, w tę grałem, o tej ktoś mi mówił. O, a to? Ciekawie wygląda. Fajna grafika na okładce. Zobaczmy. Wow – ciężka. Musi być dużo elementów w środku. Zobaczmy co piszą. Hmmm… interesujące. Sprawdźmy dla ilu osób, przecież sam grał nie będę. W porządku. Warto się zastanowić. Och! Ta gra obok to jest to co widziałem na Youtubie. Zebrała dobre recenzje zarówno na Board Game Girl, u Wookiego oraz na Game Troll Tv! Wezmę do łapek. Jakie przyjemne wrażenie trzymać taką nowiutką, zafoliowaną planszówkę. Hmm.. Co ten sprzedawca tak się na mnie patrzy. Patrzy chyba już od godziny. A przecież się nawet nie ruszyłem. Pogłaskać pudełka nie można? Ok, odkładam…ale tylko na chwilę! Ty gro wracasz dziś ze mną. Przejdźmy dalej… Regał z grami karcianymi. Małe, lekkie, można je wszędzie ze sobą zabrać. Są wakacje. Może uzupełnić kolekcję o coś nowego? Cena też przystępna. Ok, biorę…hmm..wybór nie jest łatwy. Sprawdźmy długość rozgrywki. Dobra, decyduję się na tę z lewej. Jeszcze zapytam o opakowania foliowe do kart. I zapytam czy mogę tu zamieszkać… pewnie znowu odmówi. Ale i tak zapytam!”
A jakie są wasze reakcje gdy wchodzicie do sklepu z grami planszowymi? Rozglądacie się…i wszędzie widzicie gry planszowe. My tak mamy w sklepie Venco. Można dostać oczopląsu. Zawsze gdy wchodzimy ogrania nas zachwyt ilością kolorowych pudełek. Po pierwszym wrażeniu można przejść do sedna sprawy, ale zazwyczaj chce się zostać dłużej, zapytać o nowości, o rekomendacje…